kravietz 🦇 on Nostr: c.d. z powyższego: Podsumowując, legislacja unijna absolutnie nie wygląda tak jak ...
c.d. z powyższego:
Podsumowując, legislacja unijna absolutnie nie wygląda tak jak na w/w rysunku, gdzie jacyś “anonimowi urzędnicy wymyślają jak utrudnić ludziom życie”. Unijna legislacja to burzliwe i skomplikowane negocjacje biznesowe, w których uczestniczą przede wszystkim organizacje i izby branżowe (“lobbyści”), którzy po prostu walczą o interesy swoich sektorów.
Co do zasady nie istnieją żadne “niepotrzebne” regulacje, każdy zapis realizuje czyjś interes i jest to absolutnie naturalne. To co jest nienaturalne to fakt, że zbyt często te negocjacje są poddawane walkowerem przez polskie izby branżowe lub ustawodawcy, których psim obowiązkiem jest właśnie udział w takich procesach i realizacja interesów tych, których reprezentują.
Podsumowując, legislacja unijna absolutnie nie wygląda tak jak na w/w rysunku, gdzie jacyś “anonimowi urzędnicy wymyślają jak utrudnić ludziom życie”. Unijna legislacja to burzliwe i skomplikowane negocjacje biznesowe, w których uczestniczą przede wszystkim organizacje i izby branżowe (“lobbyści”), którzy po prostu walczą o interesy swoich sektorów.
Co do zasady nie istnieją żadne “niepotrzebne” regulacje, każdy zapis realizuje czyjś interes i jest to absolutnie naturalne. To co jest nienaturalne to fakt, że zbyt często te negocjacje są poddawane walkowerem przez polskie izby branżowe lub ustawodawcy, których psim obowiązkiem jest właśnie udział w takich procesach i realizacja interesów tych, których reprezentują.