Wlóczykij on Nostr: Nie ogarniam współczesnych dzieciaków. Na dworze zimno, sypie mocno śnieg, a ...
Nie ogarniam współczesnych dzieciaków. Na dworze zimno, sypie mocno śnieg, a przez dworzec idzie jakaś młoda (z 15 lat), która ubrała się się w kurteczkę, która najwyżej pasuje na wczesną jesień, ale nie kurtka mnie zdziwiła. Pod spodem miała coś w rodzaju dużego sportowego biustonosza. To się chyba nazywa top. Niech panie powiedzą jak to się nazywa. Jak zapewne wiecie, pod tym top nie miała nic, czyli jakieś 30 cm nad pępkiem była gola. Ja w czapce i kapturze, a ta się ubrała jakby się z jakiejś wakacyjnej imprezy ubrała.
Z minutę później widziałem kolejną młodą (taki japoński styl), która miała krótką spódnicę, coś, co przypominało wysokie skarpety do kolan, a nad kolanami wydaje mi się, że nie miała nic, ewentualnie jakieś cieniste rajstopy, choć wątpię. To jakaś nowa ekstremalna moda?
Z minutę później widziałem kolejną młodą (taki japoński styl), która miała krótką spódnicę, coś, co przypominało wysokie skarpety do kolan, a nad kolanami wydaje mi się, że nie miała nic, ewentualnie jakieś cieniste rajstopy, choć wątpię. To jakaś nowa ekstremalna moda?