Robert Drózd on Nostr: Wywiad z byłym rzecznikiem MSZ, z którego panią Wielowieyską najbardziej ...
Wywiad z byłym rzecznikiem MSZ, z którego panią Wielowieyską najbardziej interesuje, jak to jest być gejem pracującym dla rządu PiS, ale w końcu zaczyna rozmawiać o czymś innym.
"- Oczywiście z transformacją wiązały się patologie, państwo było słabe, ale generalnie ten okres to nasz marsz do przodu, a reformy Balcerowicza i późniejsze stały się fundamentem naszego rozwoju.
- No i tu dochodzimy do tego, co mnie łączy z obozem PiS, i do powodów, dla których ten obóz tak długo cieszył się poparciem. Otóż ja na ostatnie osiem lat patrzę tak jak pani na lata 90.: to był dobry okres dla Polski, w którym zdarzały się patologie. I jestem w stanie przyjąć pani sposób myślenia o początku lat 90. – tak, to był dobry okres dla Polski, choć z bardzo wieloma patologiami, jak w każdym momencie rewolucyjnej zmiany.
- Ale jaki jest konkretny dobry efekt tej rewolucji PiS?
- PiS przywrócił godność najbardziej spauperyzowanym częściom społeczeństwa – pokazał im, że są obywatelami i że się liczą. A w polityce zagranicznej jego ludzie w krytycznym momencie nie bali się działać na własną rękę bez proszenia o zgodę. To jednak Polska metodą faktów dokonanych wymusiła na sojusznikach Rzeszów dla Ukrainy i to Polska, nie pytając o zgodę, spowodowała przekazanie jej MiG-ów i leopardów. [...]
Staliśmy się w końcu państwem – że odwołam się do naszego wiecznego wzorca - podobnym do mitycznego Zachodu. Pod względem traktowania zwykłego obywatela dalej mamy bardzo wiele do zrobienia, ale podatki są w końcu nakładane i zbierane normalnie, cyfrowa administracja działa sprawnie, urzędy stały się przyjaźniejsze, a społeczeństwo jest centrowe i wyraźnie sygnalizuje, ostatnio w październikowych wyborach, że nie zgadza się na ekstremizmy żadnej ze stron."
(paywall)
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30496130,wysoki-urzednik-rzadu-pis-jestem-gejem-o-konserwatywnych-pogladach.html
"- Oczywiście z transformacją wiązały się patologie, państwo było słabe, ale generalnie ten okres to nasz marsz do przodu, a reformy Balcerowicza i późniejsze stały się fundamentem naszego rozwoju.
- No i tu dochodzimy do tego, co mnie łączy z obozem PiS, i do powodów, dla których ten obóz tak długo cieszył się poparciem. Otóż ja na ostatnie osiem lat patrzę tak jak pani na lata 90.: to był dobry okres dla Polski, w którym zdarzały się patologie. I jestem w stanie przyjąć pani sposób myślenia o początku lat 90. – tak, to był dobry okres dla Polski, choć z bardzo wieloma patologiami, jak w każdym momencie rewolucyjnej zmiany.
- Ale jaki jest konkretny dobry efekt tej rewolucji PiS?
- PiS przywrócił godność najbardziej spauperyzowanym częściom społeczeństwa – pokazał im, że są obywatelami i że się liczą. A w polityce zagranicznej jego ludzie w krytycznym momencie nie bali się działać na własną rękę bez proszenia o zgodę. To jednak Polska metodą faktów dokonanych wymusiła na sojusznikach Rzeszów dla Ukrainy i to Polska, nie pytając o zgodę, spowodowała przekazanie jej MiG-ów i leopardów. [...]
Staliśmy się w końcu państwem – że odwołam się do naszego wiecznego wzorca - podobnym do mitycznego Zachodu. Pod względem traktowania zwykłego obywatela dalej mamy bardzo wiele do zrobienia, ale podatki są w końcu nakładane i zbierane normalnie, cyfrowa administracja działa sprawnie, urzędy stały się przyjaźniejsze, a społeczeństwo jest centrowe i wyraźnie sygnalizuje, ostatnio w październikowych wyborach, że nie zgadza się na ekstremizmy żadnej ze stron."
(paywall)
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30496130,wysoki-urzednik-rzadu-pis-jestem-gejem-o-konserwatywnych-pogladach.html