rogaty wieszcz on Nostr: npub1hhfkt…x5d96 npub15n2ts…tvgzv No nie jest to chyba wyważona interpretacja ...
npub1hhfkt3savrefwdejw75zz5jn9a2h04crhe9yl6jpxm8v8k5ffusq0x5d96 (npub1hhf…5d96) npub15n2tsslsw7pxqqcnkmw0fx2ylys3rxpf6y6jfhcvg778zy80qwjs3tvgzv (npub15n2…vgzv)
No nie jest to chyba wyważona interpretacja tego co on robi.
Nie KAŻDĄ wcale zmianę status quo tak opisuje. Tylko te, które pokazuje, że są niezmienne dla ruchów markistowskich.
Jeśli „spłyca”, to raczej powiedziałbym, że ze względu na gigantyczne streszczenie które musi zrobić w krótkim czasie. Ma poza tym wiele godzin materiałów, gdzie omawia sprawy dalece bardziej szczegółowo. Nie rozumiem czemu podciągasz to pod populizm akurat.
Dlaczego sugerujesz, że Lindsay nie rozumie, że historia to proces ciągły? Skąd takie przypuszczenie?
Tak jak pisałem, on się wypowiada z perspektywy USA, jednocześnie pokazując nam w jaką stronę idziemy i jakich błędów możemy uniknąć, których tam w Ameryce już nie uniknięto. Można by tak raz wszak nie popełnić cudzych błędów, tylko wyciągnąć wnioski.
No nie jest to chyba wyważona interpretacja tego co on robi.
Nie KAŻDĄ wcale zmianę status quo tak opisuje. Tylko te, które pokazuje, że są niezmienne dla ruchów markistowskich.
Jeśli „spłyca”, to raczej powiedziałbym, że ze względu na gigantyczne streszczenie które musi zrobić w krótkim czasie. Ma poza tym wiele godzin materiałów, gdzie omawia sprawy dalece bardziej szczegółowo. Nie rozumiem czemu podciągasz to pod populizm akurat.
Dlaczego sugerujesz, że Lindsay nie rozumie, że historia to proces ciągły? Skąd takie przypuszczenie?
Tak jak pisałem, on się wypowiada z perspektywy USA, jednocześnie pokazując nam w jaką stronę idziemy i jakich błędów możemy uniknąć, których tam w Ameryce już nie uniknięto. Można by tak raz wszak nie popełnić cudzych błędów, tylko wyciągnąć wnioski.