Radomir Darmiła on Nostr: Hmm... chyba będę wrzucał co jakiś czas cytaty z powieści niepublikowanych, a ...
Hmm... chyba będę wrzucał co jakiś czas cytaty z powieści niepublikowanych, a które tkwią w kolejkach. Zczniemy d takich bardziej sentymentalnych. Wszystko nie przeszło jeszcze redakcji
"Weszła pierwsza, pukając palcem w starą lampkę, zdobytą gdzieś na pchlim targu, aż ta zaświeciła słabym, wolno pulsującym światłem, wydobywanym z duszperły miarowymi uderzeniami zegarowego mechanizmu. Pac, światło przegania na chwilę mrok w zakurzone kąty, pada na ściany złożone z koślawych desek uzbieranych z kilku różnych partii drewna. Pac, budzą się refleksy na leżących przy stoliku karabinach. Potem mrok znowu wypełza z zakamarków, zakrywając dłonie, coraz szczelniej otulając twarze, aż do następnego obrotu mechanizmu w lampce, aż do następnego stuknięcia młoteczka."
Napisane: 2018. Tkwi w kolejce od 2020 w Genius Creations.
"Weszła pierwsza, pukając palcem w starą lampkę, zdobytą gdzieś na pchlim targu, aż ta zaświeciła słabym, wolno pulsującym światłem, wydobywanym z duszperły miarowymi uderzeniami zegarowego mechanizmu. Pac, światło przegania na chwilę mrok w zakurzone kąty, pada na ściany złożone z koślawych desek uzbieranych z kilku różnych partii drewna. Pac, budzą się refleksy na leżących przy stoliku karabinach. Potem mrok znowu wypełza z zakamarków, zakrywając dłonie, coraz szczelniej otulając twarze, aż do następnego obrotu mechanizmu w lampce, aż do następnego stuknięcia młoteczka."
Napisane: 2018. Tkwi w kolejce od 2020 w Genius Creations.